Jeśli masz problem z
a) wampirami
b) pogańskimi bożkami
c) władzą
Jakub Wędrowycz poradzi sobie z tym w mgnieniu oka.
Dzwoń już teraz !
"Co wy tam wiecie. Złe dzieciaka pokąsało. Wampir."
Andrzej Pilipiuk wraz z Jakubem Wędrowyczem powracają w drugim tomie opowiadań o najpopularniejszym bibmbrowniku i egzorcyście w tej części Europy. Z przymrużeniem oka i kpiącym uśmieszkiem znad bujnego zarostu autor daje upust swoim dzikim fantazjom. Kołki i łopaty w dłoń, Jakub wzywa!
Jakub bierze się do pracy.
W okolicy pojawiły się wyjątkowo żarłoczne wampiry. A nie ma lepszego pogromcy mitycznych potworów niż Jakub Wędrowycz. Tylko on jest w stanie polować na potwory podczas gdy sam jest ścigany zarówno przez okoliczne władze świeckie jak i duchowe. Jak głosi stare przysłowie "im głębiej w las tym więcej drzew" tak Jakub w miarę zagłębiania się w poszukiwanie wampirów zostaje wciągnięty w walkę z pogańskim bożkiem. W perspektywie znajduje się również młody egzorcysta z papieskiego nadania.
Jakub się bawi...
... i równocześnie świetnie wychodzi mu bawienie czytelnika. Po pierwsze niespotykany humor. Może nawet trochę nieliteracki, ale to właśnie on nadaje całości odpowiedniego charakteru. Po drugie zwariowane akcje Jakuba po prostu nie mieszczą się w żadnej skali. Klonowanie? Proszę bardzo! Zamiana świadomości? Żaden problem! A to przecież tylko dwa przykłady z całej książki!
Jakub powróci...
... bo taka już jego natura. Nie spocznie póki jakieś potwory/naziści/komuniści/Bardaki plątają się po tym świecie. Druga część przygód Jakuba Wędrowycza jest jak najbardziej godna polecenia i warta szybkiego zapoznania, bez konsultacji z lekarzem czy farmaceutą.
Serdecznie polecam.
Jakub bierze się do pracy.
W okolicy pojawiły się wyjątkowo żarłoczne wampiry. A nie ma lepszego pogromcy mitycznych potworów niż Jakub Wędrowycz. Tylko on jest w stanie polować na potwory podczas gdy sam jest ścigany zarówno przez okoliczne władze świeckie jak i duchowe. Jak głosi stare przysłowie "im głębiej w las tym więcej drzew" tak Jakub w miarę zagłębiania się w poszukiwanie wampirów zostaje wciągnięty w walkę z pogańskim bożkiem. W perspektywie znajduje się również młody egzorcysta z papieskiego nadania.
Jakub się bawi...
... i równocześnie świetnie wychodzi mu bawienie czytelnika. Po pierwsze niespotykany humor. Może nawet trochę nieliteracki, ale to właśnie on nadaje całości odpowiedniego charakteru. Po drugie zwariowane akcje Jakuba po prostu nie mieszczą się w żadnej skali. Klonowanie? Proszę bardzo! Zamiana świadomości? Żaden problem! A to przecież tylko dwa przykłady z całej książki!
Jakub powróci...
... bo taka już jego natura. Nie spocznie póki jakieś potwory/naziści/komuniści/Bardaki plątają się po tym świecie. Druga część przygód Jakuba Wędrowycza jest jak najbardziej godna polecenia i warta szybkiego zapoznania, bez konsultacji z lekarzem czy farmaceutą.
Serdecznie polecam.