wtorek, 30 grudnia 2014

Dotyk Julii- T. Mafi


Julia funkcjonuje poza społeczeństwem.
Pozbawiona bliskości drugiego człowieka.
Zamknięta w specjalnym ośrodku.
Pozbawiona jakiejkolwiek nadziei, 

"Księżyc rozumie, co to znaczy być człowiekiem."

"Dotyk Julii" wpadł mi w ręce podczas ostatniej wizyty w bibliotece. Zdecydowałam się na przeczytanie jej po wielu pozytywnych recenzjach innych blogerów. Książka przyciągnęła moją uwagę  również oryginalną okładką, choć na prawdę nie wiem o co chodzi z tą baletnicą...

Julia Ferrars, główna bohaterka książki, jest zamknięta w domu dla obłąkanych. Od ponad pół roku nie miała kontaktu z innymi ludźmi. Od najmłodszych lat zawsze była wykluczona. Rodzice uważali ją za swoje przekleństwo. Szkoła naznaczyła piętnem niebezpiecznego dziwaka. Ona sama zastanawia się dlaczego jeszcze w ogóle żyje. Dlaczego tak śmiercionośna broń została zaklęta w jej słabym ciele? Wszystko wydaje się zmierzać ku mrocznemu końcowi, aż do pojawienia się tajemniczego chłopaka.

 Adam pewnego ranka po prostu pojawia się w celi Julii. Od tej pory są skazani na wzajemne towarzystwo. Adam wnosi do życia dziewczyny namiastkę normalnego życia. Wydaje się jej jednocześnie obcy i znajomy. To właśnie Adam staje się zwiastunem wielkich zmian w życiu Julii. Zmian, które wpłyną nie tylko na życie dziewczyny, ale też na jej osobowość.

"Dotyk Julii" to debiutancka powieść Tahereh Mafi. Autorka ukazuje czytelnikowi oryginalną i przerażającą wizję przyszłości. Środowisko naturale umiera powodując śmierć wielu milionów ludzi. Wszechobecny jest głód i nędza, ale sytuacja ta nie wpływa ani trochę na działania rządzącego Komitetu Odnowy. Do zalet książki należy przede wszystkim relacja Julii z Wernerem. Konfrontacja silnych charakterów jest na prawdę ciekawa i nadaje książce niezwykłą atmosferę.

Negatywem powieści jest na pewno naciągana relacja Julii i Adama. Dwójka młodych ludzi niemal na zawołanie wpada sobie w ramiona, obsypując się jednocześnie pocałunkami. Bardzo zawiodłam się również na zakończeniu. Autorka zaskoczyła mnie takim rozwiązaniem fabuły, które niestety nie pasuje do całości atmosfery książki i od razu przynosi bardzo wyraźnie skojarzenia z X-menami.

Podsumowując, "Dotyk Julii" to książka jak najbardziej warta uwagi. Szybka akcja wciąga i niemal nie pozwala na przerwy w czytaniu. Pomimo słabego zakończenia nie skreślam całkowicie książki. Ponadto, planuję jak najszybciej wziąć się za drugi tom i trzymam kciuki, że tym razem będzie lepiej, a autorka lepiej wykorzysta potencjał tej historii.

Polecam.

czwartek, 25 grudnia 2014

Świąteczne Życzenia dla wszystkich czytelników *<]:-)


Dla wszystkich czytelników i książkowych maniaków przesyłam gorące życzonka z okazji Bożego Narodzenia  i Nowego Roku.
Wiem, że zarówno dla Was jak i dla mnie świąteczna przerwa równa się czytelniczemu szaleństwu. Przygotowałam więc zestawienie moich ulubionych okołoświątecznych piosenek do posłuchania w trakcie czytania *<]:-)

Merry Christmas Everybody - Slade


It's begining to look a lot like Christmas- Michael Buble


All I want for Christmas is you - Mariah Carey ft. Jimmy Fallon & The Roots


Rockin' around the Christmas Tree- Brenda Lee


Let it snow- Dean Martin


Pozdrawiam Świątecznie.

wtorek, 23 grudnia 2014

Forrest Gump- W. Groom


Forrest to idiota.
Wszyscy wokół to wiedzą.
Wie to nawet on sam.
Lecz los wydaje się tym faktem nie przejmować.

"Życie idioty to nie bułka z masłem".

"Forrest Gump" to poruszająca historia, która udowadnia, że nic nie jest niemożliwe. Książka stanowi krótkie streszczenie życia głównego bohatera - Forresta Gumpa, które jest bogate w różnorakie wątki. Niektóre z nich wydają się mniej lub bardziej prawdopodobne, czy też śmieszne. Właśnie dzięki tej wielowątkowości każdy czytelnik może się identyfikować z bohaterem. Forrest łączy w sobie przeróżne cechy osobowości na pierwszy rzut oka sprzeczne lub nieprawdopodobne, które w miarę kolejnych przygód pomagają mu w życiu diametralnie je zmieniając.

Książka jest czymś w stylu autobiografii głównego bohatera. Czytelnik jest świadkiem kolejnych wydarzeń w życiu Forresta. Towarzyszy mu od dzieciństwa, przez szkołę średnią, wojsko. W złych jak i dobrych czasach. Forrest w miarę kolejnych przygód przechodzi przemianę z chłopca wymagającego specjalnego podejścia, który jest jednocześnie pośmiewiskiem, w człowieka o gołębim sercu i ostrym jak brzytwa umyślne.

Pomimo małej objętości książka obejmuje wiele wątków z życia bohatera, jego przemyśleń i złotych myśli. Język, może początkowo stanowić problem, ponieważ nie jest typowo literacki.  I o ile na początku trochę mi to przeszkadzało, to pod koniec byłam już do niego przyzwyczajona. 

Najmocniejszą stroną książki jest sam bohater, ale również humor wplatany od czasu do czasu w fabułę. Połączenie nieliterackiego języka, nietypowego bohatera ze specyficznym humorem daje efekt ironicznego komentarza do realnej rzeczywistości, gdzie nie zawsze wszystko to co żałosne czy komiczne jest za takie uznane. 

Podsumowując, "Forrest Gump" to pozycja, którą powinien znać każdy zapalony czytelnik. Książka stanowi smutną refleksję nad współczesnym światem, ale jednocześnie uczy, że nawet z najgorszego położenia można wybrnąć.

Serdecznie polecam.

niedziela, 14 grudnia 2014

Wszystko zostaje w rodzinie - A. Jadowska

Wilki w niebezpieczeństwie ?
Wampiry pokochały słońce?
Problemy uczuciowe ?
Dora Wilk niczego się nie boi !

"Może i nadal byłam opuszczoną kobietą, ale wreszcie piłka była po mojej stronie boiska i zamierzałam posłać diabłu serwis, który zapamięta na wieki"

"Wszystko zostaje w rodzinie" to już czwarty tom z serii o wiedźmie autorstwa Anety Jadowskiej. Jeśli śledzicie w miarę regularnie mojego bloga wiecie, że książki z tej serii po prostu uwielbiam. Trio wiedźma-diabeł-anioł miesza się znowu w niezwykłe kłopoty. Dora jeszcze raz udowadnia, że jest nie tylko twardą i zdeterminowaną wiedźmą, ale również prawdziwą kobietą, mającą swoje gorsze dni.

Dora przybywa do Trójprzymierza, bo dzieje się źle. Gniazdo Gajusza, wampirzego mistrza, zostaje narażone na niebezpieczeństwo. Niewinne ofiary zmuszają Dorę do podjęcia działania. Tradycyjne śledztwo, mające rozwiązać ten problem staje jednak pod znakiem zapytania, gdy "bezbronna" Dora pada ofiarą sfory mściwych wilczyc.

Fabuła książki skupia się na dwóch głównych wątkach - problemie z gniazdem Gajusza oraz rozwijający się w miarę akcji problem w stadzie Olafa. Oczywiście w książce znajdziemy również wiele wątków pobocznych nawiązujących do poprzednich tomów, co dodaje całości smaczku.

Wspomniałam wcześniej, że Dora w tym tomie zmaga się z problemami emocjonalnymi. Zdradzę tylko tyle, że w książce jest mało Mirona, którego (możliwe) nie będziecie żałować. Znajdziecie za to sporo Varga, ale o nim to już cicho sza, nie mówię nic więcej.

Podsumowując, "Wszystko zostaje w rodzinie" to genialna pozycja, całą serię polecam, sama już nie wiem który raz, fanom fantastyki, szybkiej akcji i nieprzeciętnych bohaterów.

Serdecznie polecam.

Książkę skoczyłam czytać jakieś dwa tygodnie temu, od tygodnia piszę tą recenzję, nie jestem w stanie czytać innych książek. Podejrzewam, że to kac książkowy. Jak mam się z tym uporać ? Proszę o porady :)

niedziela, 7 grudnia 2014

Karaluchy- J. Nesbo


Zabójstwo.
Śledztwo.
Zaskakujące zakończenie.

"Harry zapalił papierosa. Żył w przekonaniu, że w pewnych sytuacjach nikotyna stymuluje myślenie. Na przykład wtedy, gdy człowiek ma ochotę zapalić"

Jak już pisałam w jakże odległych zapowiedziach września (link), że po "Karaluchy" sięgnęłam by zorientować się dlaczego wielu blogerów zachwyca się tym gatunkiem. Do książki byłam jak najbardziej pozytywnie nastawiona, ale niestety nie uratowało mnie to przed rozczarowaniem.

Fabuła skupia się na odnalezieniu zabójcy norweskiego ambasadora w Tajlandii. Śledztwo jednak musi być przeprowadzone bardzo dyskretnie i z uniknięciem rozgłosu. Dlatego właśnie do tej sprawy zostaje oddelegowany Harry Hole, którego zdolności detektywistyczne dorównują zamiłowaniu w nałogach. Policjant już w Bangkoku przekonuje się, że jego kac i tropikalny upał nie idą w parze, a pozornie proste śledztwo okazuje się mieć drugie dno.

Po pierwsze "Karaluchy" w cale mnie nie wciągnęły. Zdołałam dojść do końca tylko dzięki determinacji, bo akcja jako tako nabiera tępa dopiero na 30 stron przed końcem. Główny bohater głównie mnie denerwował, z jednej strony jest nieprzeciętnym policjantem, ale z drugiej cały czas wraca myślami do swoich problemów i niezbyt przyjemnej przeszłości co według mnie, zakrawa już na lekkie zachwianie psychiczne. Nie chodzi mi tu o samą psychikę bohatera, bo nawet te lekkie odchyły są ciekawe, ale w niektórych momentach wydaje mi się, że jest ich za dużo.

 Jedynymi pozytywami jest tu postać policjantki Liz i zabójcy, którego poszukuje Harry.  Liz polubiłam za jej oryginalność, zarówno w wyglądzie jak i zachowaniu. Nie ukrywam, że zastanawiałam się czy w końcu ją i Harre'go połączy coś więcej niż wspólne śledztwo. Za to postać głównego mordercy jak najbardziej doceniam za stalowe nerwy i niezwykłą przebiegłość w realizowaniu celów.

Podsumowując, "Karaluchy" to pozycja według mnie dość słaba, ale podkreślam jest to moje zdanie, osoby gustującej zazwyczaj w fantastyce. Myślę, że po prostu nie dojrzałem do tego gatunku literatury i spróbuję za parę lat :)

sobota, 6 grudnia 2014

Zapowiedzi grudniowe


W grudniu stawiam na mieszankę gatunków :)

(od lewej)

- Wyznania zakupoholiczki - S. Kinsella 
Coś miłego i kobiecego na świąteczne lenistwo.

- " W 80 dni dookoła świata" - J. Verne
Również ze świątecznym przeznaczeniem.

- "Forrest Gump" - W. Groom
Mam w planach film, ale książka oczywiście pierwsza.

- "Endgame. Wezwanie" - James Frey
Kupiłam już jakiś czas temu i nadeszła pora by przeczytać.

Zapraszam na recenzje :)

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Podsumowanie listopada


Listopad był miesiącem bardzo monotonnym. Dnie praktycznie nie różniły się od siebie. Za nowość jedynie może uchodzić spadek temperatury. Wybaczcie, że tak pesymistycznie, ale chyba dopadła mnie jesienna chandra, więc na poprawę morali suchar od Doctora :)

File:Funny-gifs-doctor-who-knock-knock.gif


Liczba obserwatorów: 25 >>> Wow ! Witam ! :)
Liczba wyświetleń: 2685
Najczęściej odwiedzany post: Liebster Blog Award #2
Liczba dodanych postów: 7
Liczba przeczytanych stron (książki zrecenzowane) : 1848
Liczba przeczytanych stron dziennie : 62
Podsumowanie wyzwania "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" -  13 cm


Listopad to również moja faza na Chrisa Evansa :)


i cover "Crazy in love" do ekranizacji "50 twarzy Greya "


Pozdrawiam, życzę miłego i pełnego magii Świąt grudnia :)