"Szeptem" jest jedną z nielicznych książek, które przeczytałam więcej niż raz, ponieważ wychodzę z założenia, że na świecie jest jeszcze tyle nieprzeczytanych przeze mnie książek, że nie warto "marnować" czasu na czytanie czegoś co już znam. Lecz "Szeptem" to książka niezwykła, bo oprócz typowego dla paranormal romance wątku miłosnego mamy również wątek kryminalny.To niespotykane połączenie wzbogaca powieść o zaskakujące rozwiązania fabularne i zwroty akcji.
Nora - główna bohaterka wiedzie spokojne życie szarej myszki, ale stan ten nie trwa długo, ponieważ na lekcji biologii poznaje tajemniczego Patcha. Chłopak swoim zachowaniem irytuje bohaterkę, lecz im częściej Nora spotyka Patcha jej irytacja i oburzenie względem chłopaka zmienia się w zauroczenie, lecz Patch pozostaje postacią bardzo zagadkową.
Co więcej, bohaterka zaczyna mieć dziwne, niebezpieczne przygody, których nie zauważa nikt inny.
Autorka wplątuje główną bohaterkę w niewinną znajomość z uroczym i bogatym Elliotem, który otwarcie jest zainteresowany Norą.
Przyjaźń Nory i Elliota kwitnie, dopóki dziewczyna przypadkiem wpada na artykuł, gdzie znajduje informacje o tajemniczym morderstwie, w które był zamieszany Elliot.
Dziewczyna postanawia przeprowadzić własne śledztwo by dowiedzieć się nieco więcej o tajemniczej przeszłości przyjaciela. Wszystkie plany jednak biorą w łeb, kiedy bohaterka musi iść na pomoc przyjaciółce, co o mało nie kończy się jej śmiercią.
Jednak z opresji ratuje ją Patch.
Nora domyśla się już kim tak na prawdę jest chłopak i to napełnia ją strachem, ale jednocześnie pobudza w niej pożądanie, oraz zaciekawienie co do pochodzenie tajemniczych blizn.
Jeden beztroski dotyk ujawnia Norze prawdę o zamiarach Patcha.
Zdesperowana dziewczyna próbuje uciec, lecz Patch pozostaje niewzruszony na jej protesty - namiętnie ją całuje i uświadamia Norę co do swoich zamiarów.
Niestety para musi jeszcze przezwyciężyć wiele przeciwności i trudności, które w kulminacyjnym momencie doprowadzają do poważnych decyzji obojga bohaterów.
Podsumowując, "Szeptem" czyta się szybko i przyjemnie. Książka oprócz wątku miłosnego zawiera również elementy kryminalne, choć to trochę za duże słowo, oraz nutkę humoru nadającą całości lekkości.
Książkę polecam na takie dni jak dzisiejszy, śnieżne i mroźne, kiedy to jedyną aktywnością może być siedzenie w fotelu z kubkiem ciepłej herbaty na podorędziu w towarzystwie dobrej książki.
Polecam!
Niekoniecznie jestem przekonana do tej książki. Po prostu nie przepadam za taką tematyką powieści. :)
OdpowiedzUsuńOk :) rozumiem cię. Podrzuć jakiś ciekawy tytuł to może zrecenzuję :)
UsuńPzdr :)
Bardzo lubię tę książkę, w ogóle całą serię. Ma w sobie to "coś", choć może nie jest najambitniejszą lekturą.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w całej rozciągłości :)
UsuńFajny blog! PS> dodaj sobie jeszcze zwykłych obserwatorów, by czytelnicy mieli info o nowych postach ;)
OdpowiedzUsuńPS2> Aaa i jeśli nie potrzebujesz usuń weryfikację obrazkową, bo to niestety obniża ilość komentarzy - Polska ród leniwy xD
Dzięki za wskazówki, jeśli miałabyś jakieś inne rady dla żółtodzioba pisz śmiało :)
UsuńPzdr :)
Czytałam "Szeptem" wieki temu, ale książkę wspominam bardzo miło:3 Gorzej było z drugą częścią, która nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńOch, świetnie cię rozumiem, za pierwszym podejściem też nie byłam w stanie przebrnąć przez Crescendo, ale już nie długo chyba zdeterminuję się do drugiego podejścia :)
UsuńPzdr Świątecznie :) .^.
zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek, nie wyobrażam sobie życia bez niej ♥
OdpowiedzUsuńKurczę, wreszcie muszę zabrać się za "Szeptem". Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń