piątek, 27 grudnia 2013

Carska manierka - A. Pilipiuk


Zagadki pragną rozwiązania, skarby- odnalezienia, tajemnice- odkrycia, a strach musi być zwyciężony.

Nowy zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka pt: "Carska manierka" krąży wokół jednego słowa- tajemnice, z którymi muszą zamierzyć się znani z wcześniejszych opowiadań: Robert Storm i doktor Skórzewski- osobistości na pierwszy rzut oka zwyczajne i przeciętne, przy bliższym poznaniu stają się niezwykłe i wręcz genialne.

Na sięgnięcie po tę książkę nie mogłam się doczekać gdy tylko poznałam datę jej premiery i niemal podskakiwałam w łóżku ( nieszczęsne zapalenie zatok :/ ) gdy w końcu ją dostałam. Szczególnie zachwycona byłam pięknym wydaniem tego zbioru opowiadań opatrzonym śliczną srebrną wstążką-zakładką.

Ale wróćmy do samej treści, która jest wprost fantastycznie- niezwykła i zaskakująca.

Pięć opowiadań o Robercie sprawiło, że zaczęłam myśleć o tym bohaterze jak o polskim odpowiedniku Indiany Jonesa, który działa na znacznie mniejszą skalę i jest dość oporny w kontaktach z kobietami, lecz jego przygody są tak samo wciągające i niezwykłe jak u Indiany :)
Każde z opowiadań ma swoje bardzo indywidualne otoczenie, które sprawia, że opisane wydarzenia nabierają o wiele więcej realizmu i autentyczności.

Opowiadania dotyczące doktora Skórzewskiego, choć tylko dwa są tak ciekawe i świetnie napisane, że pozostawiają po sobie pozytywny niedosyt i chęć poznania dalszych losów doktora.
Oto Skórzewski cudem wyrwał się z ogarniętej duchem rewolucji Rosji i opłakuje stratę młodego krewnego Aleksandra. Lecz niespodziewanie pojawia się nadzieja, że chłopak żyje, więc doktor porzuca wygodne życie i pomimo podeszłego wieku wyrusza na ratunek w głąb komunistycznej Rosji.

Najbardziej jednak intrygującym mnie opowiadaniem jest "Rehabilitacja Kolumba". Jest to historia umieszczona w alternatywnej rzeczywistości, gdzie portugalski odkrywca nie odkrywa Ameryki, ale powoduje globalną katastrofę w postaci wysychających mórz i ogólnoświatowego niedoboru wody, gadzie większość Europy zamienia się w niezamieszkałe pustynie. W tej surowej rzeczywistości pojawia się młody śmiałek- Marek,który w  imię miłości stara się dowiedzieć prawdy o wyprawie Kolumba.

Podsumowując, nowy zbiór opowiadań Pana Pilipiuka trzyma poziom jego wcześniejszych genialnych publikacji. Znani bohaterowie rozwiązują nowe zagadki, wpadają w nowe tarapaty i ku uciesze czytelnika zręcznie się z nich wyplątują.

Serdecznie polecam!






1 komentarz:

  1. Ja niestety nie lubię tego autora... Podchodziłam do niego kilka razy, ale nigdy nie ukończyłam żadnej książki. Nie mój styl, nie moje klimaty... :)

    OdpowiedzUsuń