niedziela, 22 czerwca 2014

Zapach szkła- A. Ziemiański


Twórca "Achai" w wersji skróconej
czyli
Zbiór opowiadań Andrzeja Ziemiańskiego.

Zapewne większość czytelników kojarzy Andrzeja Ziemiańskiego jako autora trylogii o księżniczce Achai. Jednakże autor sprawdza się nie tylko w wielotomowych powieściach. "Zapach szkła" to niezwykły zbiór opowiadań, który porywa czytelnika w niezwykły świat fantazji i alternatywnych historii.

Zbiór rozpoczyna tytułowy "Zapach szkła". Początek opowiadania jest dość dziwny, a jego sens czytelnik jest w stanie dostrzec dopiero po zakończeniu, co jest bardzo charakterystyczne i dla innych opowiadań. Autor nigdy też nie daje przewagi czytelnikowi w postaci przewidywalnej fabuły czy tym bardziej zakończenia. 

Każde z siedmiu opowiadań jest od siebie zdecydowanie różne i choć czerpią z tematów takich jak  kryzys ludzkiej cywilizacji, dominację maszyn, alternatywną historię czy po prostu tajemnice to nie sposób jest się oderwać przed zakończeniem.

Na szczególną pochwałę zasługuje tu opowiadanie "Lodowa opowieść". Opowiadanie to jest czystą fantazją autora o robotach podbijających świat kosztem ludzi tak, że całość jednocześnie przeraża i zachwyca. Autor przedstawia tu planetę pokrytą lodem, na której żyją potomkowie uciekinierów z Ziemi. To trzeba po prostu przeczytać i poczuć samemu.

Podsumowując, "Zapach szkła" Andrzeja Ziemiańskiego potwierdza, że autor świetnie sprawdza się zarówno w kilkutomowych i złożonych historiach jak i w krótkich formach. Każde opowiadanie wciąga czytelnika w nieznany świat gdzie możliwe jest niemożliwe, a jedynym i prawdziwym bogiem jest sam autor.

Serdecznie polecam :)

6 komentarzy:

  1. Myślę, że to jednak nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałem o Achai i nie czytałem o Zapachu szkła. Więc muszę to teraz zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O Ziemiańskim dużo słyszałam, ale nic nie czytałam, może warto to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie masz rację i szczerze cię dopinguję :)

      Usuń
  4. Opowiadania czytam rzadko, ale jeśli są dobre z chęcią, Najpierw jednak wolałabym spróbować Achai ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń