Panie i Panowie oto najbardziej nieprawdopodobna historia o bardzo nieprawdopodobnych przygodach całkiem zwykłego człowieka.
"Jeśli ludzie nie poruszają nieustająco ustami, zaczynają pracować im mózgi"
Pierwszy tom z serii "Autostopem przez galaktykę" autora między innymi scenariusz do serialu "Doctor Who" przenosi czytelnika w niezwykłą rzeczywistość gdzie niemal wszystko co niemożliwe staje możliwe. Głównym bohaterem powieści jest Arthur Dent pozornie najzwyklejszy mężczyzna, którego życie wywraca się do góry nogami pewnego czwartku gdy Arthur traci nie tyle swój dom, ale i całą planetę. Nasz bohater zostaje jedynym przedstawicielem gatunku ludzi w całym Wszechświecie. Staje się to jedynie dzięki jego niezwykłej znajomości z równie niezwykłym Fordem Perfectem.
W ostatniej chwili istnienia Ziemi Arthur ucieka z planety razem z Fordem na statek kosmiczny Vogonów, a później podróżuje po Galaktyce na pokładzie "Złotego serca"- najnowocześniejszego modelu statku pod dowództwem ziemianki Trillian oraz "porwanego" prezydenta Galaktyki Zephoda Beeblebroxa. Każdy z bohaterów pragnie osiągnąć inny cel, jednakże aby odnieść sukces zarówno kosmici jak i dwójka ziemian musi stworzyć zgrany zespół.
Autor świetnie wplata w fabułę wiele szczegółów, które określają ogólną rzeczywistość wokół bohaterów. Takimi odchyleniami od tematu autor potrafi również wmanewrować czytelnika w niespodziewany wybuch śmiechu. Warto zwrócić tu uwagę na postać robota Marvina, który pomimo swojego pesymistycznego podejścia do świata potrafi wprawić czytelnika w wesołość. Sylwetki bohaterów są dość dobrze zarysowane, choć brakuje mi trochę bliższego przedstawienia Forda Perfecta, ale liczę na rozwinięcie jego wątku w następnych tomach.
Na szczególną pochwałę zasługuje to, że autor nie bał się zastosować czasem wręcz absurdalnych rozwiązań aby poprowadzić dalszą fabułę. Jest tak między innymi gdy Vogoni postanawiają pozbyć Arthura i Forda, czy też kiedy dowiadujemy się, że Zephod nie jest do końca tak bezmyślny jak można sądzić na pierwszy rzut oka.
Podsumowując, "Autostopem przez Galaktykę" Douglasa Adamsa jest świetną lekturą, którą czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Powieść oprócz wciągającej fabuły i ciekawie zarysowanych bohaterów zawiera specyficzny humor, który dodaje uroku całości. Już nie mogę doczekać się następnych tomów i kolejnych zwariowanych przygód czwórki skrajnie różnych, ale nadal nierozłącznych bohaterów.
Spasuje.
OdpowiedzUsuńMam mieszne uczucia
OdpowiedzUsuńchyba nie dla mnie
OdpowiedzUsuń