Wyobraź sobie świat bez dorosłych.
Świat bez zasad.
Bez jakiejkolwiek kontroli.
Gdzie niemożliwe staje się z dnia na dzień możliwe.
"Nie martw się, Astrid, to tylko ETAP. Ogarniasz? Tylko ETAP."
"Zniknęli. Faza pierwsza" to niemal nieprawdopodobna wizja gdzie w jednej chwili znikają wszyscy dorośli oraz młodzież powyżej piętnastego roku życia. Brak jakichkolwiek ograniczeń narzucanych przez dorosłych sprawia, że dzieci pozostawione same sobie muszą w bardzo krótkim czasie dojrzeć i nierzadko zadbać nie tylko o siebie.
Głównym bohaterem jest Sam Temple, zwykły nastolatek z małego nadmorskiego miasteczka. Choć mieszka jedynie z zapracowaną matką nie narzeka na swój los- uwielbia surfować z najlepszym przyjacielem. Ale dzień gdy znikają dorośli zmienia wszystko. W jednej chwili Sam staje się bohaterem tłumu i przywódcą zagubionych dzieci. W miarę poznawania nowej rzeczywistości Sam wraz z kilkoma przyjaciółmi zdaje sobie sprawę, że wyrwać się z nowej rzeczywistości bez dorosłych nie będzie łatwo.
Jednak w mirę rozwoju sytuacji atmosfera staje się co raz bardziej napięta. Do miasteczka przybywa Caine wraz z grupą dzieciaków z pobliskiej szkoły dla trudnej młodzieży. Moment ten jest dopiero prawdziwym zapalnikiem całej akcji w książce. Caine choć początkowo uroczy i charyzmatyczny obejmuje rządy w miasteczku, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć tego w jaki sposób chłopak wykorzysta swoją niemal nieograniczoną władzę.
Fabuła wykreowana przez autora odznacza się niezwykłą i niespotykaną niemal nigdzie atmosferą strachu. Niektóre wątki są wprost wstrząsające. Ale nie ma tu niemal niczego w nadmiarze. Autor komponuje powieść w sposób zrównoważony- trochę brutalności, walki o władzę, a wszystko to uzupełnia szczyptą wątku miłosnego.
Na szczególną pochwałę zasługuje przede wszystkim wspomniana już wcześniej atmosfera w jakiej utrzymana jest cała powieść. Na początku bohaterowie są zdezorientowani, dopiero później przychodzi czas na niczym nieskażone przerażenie przed przyszłością i walką o życie w ETAP-ie.
Podsumowując, "GONE. Faza pierwsza: Niepokój" to kapitalna wariacja o świecie gdzie nagle zabrakło dorosłych. Choć początkowe rozdziały ciągną się i są nudnawe to warto przez nie przebrnąć, bo dalej akcja nie zwalnia ani na chwilę. Choć jestem nieco starsza niż grupa do której książka jest kierowana to mnie ona naprawdę wciągnęła, wniosek- dobra książka jest dobra niezależnie od wieku czytelnika.
Serdecznie polecam :)
Super książka :) sam czytałem i naprawdę mnie wciągnęła bez reszty :)
OdpowiedzUsuń