Czy niewinny cud może stać się początkiem czegoś mistycznego?
Mały chłopiec w muzyka z problemami?
Bezkresne szczęście w rozpacz?
Charyzmatyczny proboszcz w zgorzkniałego szarlatana?
"Jak ocalisz jedno życie, jesteś bohaterem. Jak ocalisz tysiąc, jesteś pielęgniarką."
Początek ferii zaczęłam kolejną genialną pozycją od mistrza grozy. Ciekawa akcja promocyjna jedynie zwiększyła moje zainteresowanie tą pozycją i chęć jak najszybszego jej przeczytania. Jedno już teraz mogę wam powiedzieć- nic nie było w stanie przygotować mnie na taką historię!
Wszystko zaczyna się niewinnie. Główny bohater to kilkuletni Jamie Morton mieszka z rodziną w małym miasteczku w Nowej Anglii. Dzieciństwo mija mu na zabawie i kłótni z licznym rodzeństwem. Pewnego dnia w miasteczku pojawia się młody pastor. Serdeczne usposobienie, młodzieńcza energia i nietypowe hobby pastora sprawia, że szybko staje się częścią społeczności. Jednak szczęście nie jest dane na zawsze.
Monotonię w miasteczku przerywa tragedia z której ciężaru pastor nie jest w stanie udźwignąć. Żal po stracie przekłada się na kryzys i odejście pastora od wiary. Świadkiem tych wydarzeń jest ledwie nastoletni Jamie dopiero wkraczający w życie, które w cale nie będzie go oszczędzać.
Cała fabuła jest na prawdę dobrze skonstruowana. Początkowo nic nie zwiastuje pierwszego uderzenia. Później fabułę dominuje dorastanie Jamiego i jego kariera muzyczna. Tak jest aż do kolejnego spotkanie bohatera z pastorem. Wtedy następuje kolejne bum! które w kolejnych rozdziałach występuje co raz częściej, aż do samego finału i ostatecznego rozładownia napięcia (dosłownie).
Podsumowując, "Przebudzenie" to przerażająca historia, która zmusza do zastanowienia się nad tym co jest po śmierci oraz możliwościami człowieka nad ingerowaniem w niezrozumiałe dla niego prawa. Książka trzyma w napięciu, prawdziwie przeraża i nie daje tak łatwo o sobie zapomnieć.
Serdecznie polecam.
Pożyczę kiedyś od szwagierki:) W końcu sama jej dałam w prezencie Przebudzenie;)
OdpowiedzUsuńJeśli gustuje w podobnych klimatach to pewnie zgodzi się ze mną, ze jest to na prawdę dobra książka.
UsuńNie miałam jeszcze okazji poznać Kinga i raczej nie zapowiada się, by się to zmieniło bo nie czytuję horrorów. Ale czasami lubię sięgnąć po coś innego, więc kto wie.. może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa również czasami wychodzę poza to co czytam zazwyczaj. Lubię od czasu do czasu przeczytać np jakiś romans by dać sobie odpocząć. Polecam :)
Usuń